poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Stalk•er || •1


Duże, ciemne jak noc oczy Jungkooka dokładnie przebadały zdjęcie. Chłopak prześledził niemalże każdy piksel i zapisał na serwetce wszystko to, co rzuciło mu się w oczy; marynarka ta sama, którą młody mężczyzna ze zdjęcia miał trzy tygodnie temu w wywiadzie dla koreańskiej Grazi, czarna koszulka kupiona na wczorajszych zakupach w galerii na rogu, dokładnie o 16:43, rozmiar M, srebrne kolczyki w obu uszach ze średnicą 3 cm, których nie zdjął od trzech dni, ulubiony, ciemny pasek, garniturowe spodnie, szyte na miarę u krawca z ulicy niedaleko jego domu. Wszystkie wymiary były mu znane. Dokładnie wiedział, jaki ma obwód bioder, w pasie, długość nogawki.
Zdjęcie zostało zrobione iPhone’m 6 16GB, srebrnym, z czarnym casem ozdobionym białym napisem SUPREME na tyle. Kiedy kupił ten pokrowiec? Umknęła mu ta informacja.
Jungkook skupiając się na tle od razu wpadł na to, że młody mężczyzna stoi w garderobie. W prawym rogu zdjęcia dostrzegł skrawek ulubionej spódnicy jego stylistki, tonę poplątanych kabli, kuferki pełne kosmetyków oraz wieszak ubrań.
- A ty znowu śledzisz tego całego Jimina? Dałbyś mu w końcu spokój.
Jeon od razu jak tylko usłyszał głos swojego hyunga, zablokował ekran i błyskawicznie odłożył długopis oraz telefon na stolik, zakrywając nim zapisaną serwetkę.
- Nie, wcale nie. Tak tylko zerknąłem - powiedział spokojnie, chcąc nieco zmydlić oczy Taehyungowi.
- Ta, a Kim Kardashian urodziła się w takim tyłkiem.
Starszy postawił przed Jeonem wysoką szklankę z ciepłą latte. Chłopak podziękował uśmiechem, po czym od razu osłodził kawę łyżeczką cukru.
- Kookie, nie sądzisz, że to zaszło za daleko? Co jest w nim tak fascynującego?
Kim zajął miejsce naprzeciwko brązowowłosego i przyjrzał mu się dokładnie. Jungkook opierał łokcie o kawiarenkowy stolik, spokojnie mieszając łyżeczką ciepły napój. Kąciki jego ust delikatnie się uniosły, co po dłuższej chwili Tae mógł zobaczyć w pełnej okazałości, jak tylko Jeon podniósł swój wzrok.
- Wszystko.
Taehyung głęboko westchnął, oplatając palcami wysoki, szklany kubek.
- To chore. Przecież go nawet nie znasz…
- Znam.
Na wyznanie młodszego, Tae otworzył szerzej oczy. Uniósł naczynie na wysokość swoich ust.
- Tak? Skąd? - spytał, zanim zanurzył wargi w ciepłej kawie.
- Poczęstował mnie gumą do żucia.
Starszy momentalnie poczuł, jak napój staje mu w gardle. Niewiele brakowało, żeby wypluł kawę prosto na młodszego kolegę, jednak w ostatniej chwili ją przełknął, czując przy tym jak boleśnie drażni jego gardło.
- Serio? Jungkookie, serio?
- Tak. Jakieś… pół roku temu? Siedzieliśmy razem na przystanku i otwierał gumy. Uśmiechnął się do mnie tak wspaniale i poczęstował. Potem udało mi się złapać go na instagramie. A-ale nie odpisywał.
Głos Jeona brzmiał nadto optymistycznie. To tylko pogłębiło dreszcze, jakie przeszły po plecach Taehyunga.
- Może po prostu nie chce się z tobą widzieć? - spytał ostrożnie, chcąc w jak najdelikatniejszy sposób uzmysłowić młodszemu jedną z prawdopodobnych przyczyn braku odzewu ze strony jego obiektu westchnień.
- Nie, to nie to. Na pewno nie to. - Jeon potrząsnął głową.
Do Tae nie docierało, w jakim położeniu był jego przyjaciel. Nigdy nie widział go w stanie tak głębokiej fascynacji, zainteresowania czymkolwiek.
Jungkook miał tendencję do tego, że szybko się czymś ekscytował, mijało kilka dni, a potem o tym zapominał. Dlatego Kimowi wydawało się, że coś musi być na rzeczy, skoro zamiłowanie Jeona do tego chłopaka trwa już tyle czasu.
Jungkook codziennie pisał do Jimina, ale nigdy jednak bezpośrednio. Niejednokrotnie zakładał fałszywe konta, z których pisał do Parka, wymieniał karty w telefonie. Nie miał na tyle odwagi, by odezwać się do niego jako on - Jeon Jungkook. Coraz częściej jednak poważnie myślał o tym, żeby to zrobić. Jimin musiał być jego. 
Taehyung szybko zrzucił zainteresowanie młodszego na młodzieńcze, szczeniackie zauroczenie i odsunął ten temat. Szczególnie, że do kawiarni wszedł ich wspólny, starszy przyjaciel, który dosiadł się do stolika.
Seokjin przywitał się najpierw z Jungkookiem, a potem z Tae, którego czule pogłaskał po lśniących, czerwonych włosach.
Był pewien szczególny powód, dla którego Jeon wybrał akurat to miejsce na spotkanie z przyjaciółmi - Park Jimin.
W budynku naprzeciwko odbywała się sesja zdjęciowa do jednej z kampanii internetowych, w której tancerz brał udział.
O ile Tae nie wyłapał tego, że Jungkook co jakiś czas zerka w stronę budynku za oknem, o tyle Seokjinowi to nie umknęło.
Jednak na pytanie o to, dlaczego ciągle się tam patrzy, odpowiedział jedynie, że lubi obserwować ludzi na ulicy.
Co poniekąd było prawdą, ale nieźle naciąganą. Jedyną osobą, którą Jungkook uwielbiał podglądać w czasie jakiejkolwiek czynności, był Park Jimin.
Miał dość oglądania go z odległości, robienia mu zdjęć z ukrycia. Jimin musiał w końcu poznać osobę, która darzy go największą sympatią na świecie.
Jungkook wziął telefon razem z serwetką, którą ostrożnie złożył i wsunął do kieszeni spodni. Odblokował ekran. Uśmiechnął się widząc na tapecie jedno ze zdjęć Jimina, które zrobił, kiedy ten był na lotnisku po powrocie z Hong Kongu. Park wyglądał wtedy tak zjawiskowo, że Jungkook nie mógł się powstrzymać.
Nacisnął ikonkę instagrama, a po chwili już wszedł na profil obiektu swoich westchnień. Całkowicie przestał zwracać uwagę na Seokjina i Taehyunga, którzy już od dłuższej chwili próbowali wypytać Jungkooka o jego plany na sobotę. Chłopak był zbyt zajęty szukaniem informacji o Yinglong - chińskiej grupie tanecznej, która od jakiegoś czasu interesowała się Jiminem. Niedługo mają trasę po Stanach Zjednoczonych, dlatego Jungkook po cichu liczył, że Park odrzuci ich propozycję współpracy. Chociaż poleciałby za nim nawet na drugi koniec świata.

~*~

Jimin wrócił do domu całkowicie wykończony. Sesja zdjęciowa nie dość, że się przedłużyła, to jeszcze utknął w korku, bo jakiś samobójca akurat dzisiaj zdecydował się skoczyć z mostu prosto na drogę.
Po powrocie liczył chociaż na ciepły posiłek w towarzystwie swojego chłopaka, ale Yoongiego w domu znowu nie zastał. Ostatnio go częściej nie było, niż był. Jimina to cholernie denerwowało, bo nie lubił być w domu sam. Nawet, jeżeli będąc obok Yoongiego też nie czuł jego obecności.
Park zdjął w przedpokoju buty i kurtkę, a następnie przeszedł do salonu, gdzie bez większych ceregieli po prostu opadł na kanapę. Jęknął niezadowolony i sięgnął po pilota od telewizora. Uruchomił urządzenie. Przeskoczył kilka kanałów, aż w końcu dotarł do jednego z tych muzycznych. Chwilę przyglądał się teledyskowi, kiedy przypomniał sobie o telefonie, który w trakcie sesji zdjęciowej zawibrował kilkanaście razy.
Wyciągnął smartphone’a z kieszeni obcisłych jeansów. Od razu odblokował ekran i przejrzał szybko wszystkie powiadomienia, jakie wyświetliły mu się na ekranie głównym.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 lubi Twoje zdjęcie.
Jung_Kookie_97 zaczął/zaczęła Cię obserwować.
Pomimo tysięcy innych powiadomień, w oczy Jimina rzuciły się tylko te. Sam do końca nie wiedział dlaczego. Pewnie dlatego, że jego nick przewijał się przez większośc powiadomień.
Wszedł na profil nieznajomego. 27 postów, ponad 34 tysiące obserwujących, 73 obserwowanych.
Nacisnął na pierwsze zdjęcie, by dokładnie przyjrzeć się chłopakowi. Było co prawda sprzed trzech tygodni, jednak po ilości postów jedynie mógł wywnioskować, że zdjęcia wrzucał wyjątkowo rzadko.
Gdy zdjęcie w pełnym rozmiarze pojawiło się na ekranie, od razu zrozumiał, dlaczego jego nowy obserwator tyle polubień.


♥ Pink_Seokjinie, Minhae i 4283 innych
Jung_Kookie_97 #sunny #Jeju #jak_na_wrzesień_to_całkiem_ciepło
Zobacz wszystkie komentarze: 15647
Saeyoon *.*
Vitol Jesteś na Jeju? Miłego pobytu ^.^
HotGlitterTea Mój przystojny Kukson! <3

Szatyn, bystre oczy, malinowe wąskie usta… Wszystko dopełniało się idealnie, przez co Park nie mógł oderwać wzroku od przystojnego chłopaka. Miał wrażenie, że gdzieś go już wcześniej widział, ale nie mógł sobie przypomnieć gdzie.
Zaczął się zastanawiać nie tylko nad tym, skąd mógł go kojarzyć, ale także czy jego nowy obserwator jest bardziej uroczy, czy seksowny.
- Wygląda jak królik - pomyślał, a już po chwili zaśmiał się na swoje własne spostrzeżenie.
Z jakiegoś powodu przejrzał cały profil chłopaka. Z każdym kolejnym zdjęciem wydał mu się coraz bardziej interesującą osobą.
Zatrzymał się na jednym zdjęciu, na którym dostrzegł brązowowłosego, siedzącego na siedzeniu samolotu. Był jednak na drugim planie, bowiem ten pierwszy zajmowało ciemne oko jakiegoś chłopaka, do którego wpadały kosmyki jasnej, brązowej grzywki. Park nawet się nie zorientował, kiedy nacisnął serduszko przy tym poście, które, jak po chwili dojrzał, dodano rok temu.


♥ prochemist, lavende i 59318 innych
Jung_Kookie_97 Akuku, Jungkookiebubububu! #going_home #Seulu_wiem_że_tęskniłeś #obserwujciemniebojestemmegafoczką @HotGlitterTea #tylkopożyczyłemjegotelefonokk?
Zobacz wszystkie komentarze: 34398
ilovepittsnails @HotGlitterTea! Jesteś uroczy :3333
airbox Teraz Busan będzie za wami tęsknić :<
lenny JEZUKOCHANYZEJDĘNACKRZYCĘ

Park z czystej ciekawości wszedł w profil oznaczonego chłopaka - HotGlitterTea.Pierwsze zdjęcie już sugerowało, że Jung_Kookie_97 jest jego przyjacielem i trzymają się razem z Pink_Seokjinie, na którego stronie już po chwili się znalazł. Czasami po prostu lubił rozglądać się po profilach. Szczególnie, kiedy nie miał nic lepszego do roboty.


♥ melaniesnotes, woonmin i 99732 innych
Pink_Seokjinie Odkopałem blond Taehyunga! I kochane Ciasteczko <3 20.01.2016 #friends #blonde #pink #old
Zobacz wszystkie komentarze: 68531
HotGlitterTea A mój blond to coś złego? Przecież wyglądałem obłędnie <3 P.S. Sam brałeś namiary na mojego fryzjera, hyung xD P.S.2. No tak, jesteś old ♥
lixiuchng Seokjin oppa! Wyglądasz niesamowicie w tym płaszczu ♥
jinhae Mój nowy lifegoal: spotkać Jungkooka oppę i zostać jego żoną ;-;

Chłopak zatrzymał się chwilę na tym zdjęciu. Przyjrzał mu się dokładnie, chcąc wyczytać jakie relacje panują między tą trójką. Wydawało mu się, że są naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Uśmiechnął się delikatnie na samą tę myśl, ale jednocześnie nieco posmutniał.
Też chciałby mieć takich przyjaciół.
- Jimin-ah, wróciłem!
Na zawołanie Yoongiego, Jimin wyszedł z instagrama, porzucając przy tym wszystkie swoje kłopotliwe myśli i podniósł się z miejsca.
- Gdzie byłeś? - spytał od razu, jak tylko starszy pojawił się w salonie.
- Jak to gdzie? Mówiłem ci wczoraj, że umówiłem się z Namjoonem na zakupy.
Jimin pokiwał głową, przypominając sobie rozmowę na ten temat. Poczłapał za swoim chłopakiem do sypialni, gdzie Yoongi położył na łóżku wszystkie torby. Usiadł na brzegu materaca i zajrzał do jednej z nich.
- Kupiłeś mi coś?
Min bez słowa złapał dwie torby i podał je Jiminowi.
Park ze świecącymi oczami wyjął zawartość najpierw tej większej. Widząc skórzaną kurtkę, którą sam planował kupić już jakiś czas, szeroko się uśmiechnął. A gdy z tej mniejszej wyjął pudełko i zobaczył nowy, złoty łańcuszek, jego radość była jeszcze większa.
Lubił prezenty, szczególnie błyskotki. Miał na ich punkcie swoją małą obsesję.
- Dziękuję, jesteś wspaniały - powiedział radośnie. Stanął na nogi, po czym podszedł do zajętego rozpakowywaniem zakupów Yoongiego. Objął go od tył, mocno przywierając torsem do jego pleców.
Zaczął czule muskać wargami jego blady kark, ale Min sprawiał wrażenia nieugiętego i niewzruszonego. Nie robiły na nim żadnego wrażenia pieszczoty młodszego.
Drgnął dopiero wtedy, kiedy Jimin koniuszkiem języka polizał jego ucho, delikatnie je przygryzł, a na końcu wyszeptał:
- Chyba muszę ci się odwdzięczyć, nie sądzisz?

~*~

Jungkook uwielbiał powtarzający się dźwięk migawki. Szczególnie, kiedy chwilę później mógł podziwiać na niewielkim ekranie lustrzanki zdjęcia Jimina. Wyglądał idealnie. Na każdym z nich. I chociaż chłopak musiał się dużo ukrywać, skradać, to jednak nie stanowiło to dla niego żadnej przeszkody.
Lekko wychylił się zza dużej kolumny i zrobił ostatnie tego dnia zdjęcie Jiminowi, który właśnie wchodził do samochodu, wcześniej pakując swoją wymiarową na samolotowe standardy walizkę do bagażnika. Jak tylko Park zniknął z jego pola widzenia, Jeon wycofał się do łazienki, gdzie po załatwieniu potrzeby od razu umył ręce. Wyszedł z budynku lotniska całkowicie pochłonięty przeglądaniem wszystkich fotografii, jakie dzisiaj udało mu się zrobić Jiminowi.
Odkąd Park polubił jego zdjęcie, chłopak nie mógł przestać o tym myśleć, chociaż minął już miesiąc.
Park Jimin wie o jego istnieniu. Skoro polubił zdjęcie, to pewnie zwrócił jakoś jego uwagę, prawda?
A może to wcale nie on, tylko Taehyung?
Jungkook bił się z myślami. Jimin przecież nie może interesować się nikim, poza Jeonem.
Jak tylko chłopak wsiadł do autobusu, od razu wyciągnął telefon i ponownie zajrzał na instagrama Jimina.
Minutę temu dodał świeżutkie zdjęcie, a Jeonowi już serce zabiło jak oszalałe.Przecież jeszcze chwilę widział go na lotnisku!


♥ cuteorange, ascofer i 3843 innych
Jiminie Hoooomeee
Zobacz wszystkie komentarze: 1323
cuteorange Oppa, musisz odpocząć i porządnie się wyspać! Gdzie byłeś? *.*
namhyuk20 Hwaighting!
arinae Jimin-ssi, kiedy powrócą twoje rude włosy? >.<

Jungkook bez chwili zawahania polubił post. Czuł jednak niedosyt. Takie podchody nie zadziałają i musi posunąć się o krok dalej. W końcu był on tylko kropelką w morzu osób, które klikną serduszko przy tej fotografii.
Chciał nawiązać chociaż najmniejszy kontakt z Parkiem. Tym jednak razem nie anonimowy.
Jego anonimowe rozmowy zwykle kończyły się po kilku zdaniach, bo albo za bardzo panikował, albo Jimin nie wykazywał inicjatywy. Co nie zmieniało faktu, że jego codziennym rytuałem było wysyłanie wiadomości na dzień dobry, jak i na dobranoc.

Jung_Kookie_97 Przystojny! :)

Kilka razy sprawdził, czy nie popełnił żadnego błędu, wziął głęboki oddech i dopiero udostępnił swój komentarz.
Czuł jak jego serce łomocze tak bardzo, jakby miało zaraz wyskoczyć z piersi, a potem rzucić się pod autobus.
Minęła dłuższa chwila, zanim to głupie, palące policzki uczucie go opuściło. Ponownie zerknął na telefon.
Kilka kolejnych osób skomentowało zdjęcie Jimina, ale nie na tym Jeon się skupił.
Chłopak wszedł w niewielką grupkę ludzi, których Park obserwował. Był weekend, a on nie miał w zwyczaju spędzać cennego czasu wolnego w domu.
Jungkook musiał wiedzieć, gdzie obiekt jego westchnień będzie. Po prostu musiał.
Od pół roku, gdzie nie wiedział, co działo się z Jiminem, zaczynał panikować. Chodził rozdrażniony i przerażony. Gdy nie wiedział, co Park robił w danym momencie lub jakie miał plany, cały drżał z emocji. Informacje na temat Jimina były dla niego jak narkotyk. Chciał zgłębiać tego człowieka na każdej płaszczyźnie jego życia i sam tak naprawdę nie potrafił znaleźć żadnego, sensownego wytłumaczenia dla swojego dziwnego zachowania.
A może po prostu tak zachowują się ludzie zakochani?
Jungkook wiedział o nim więcej niż przeciętny człowiek. Być może nawet więcej, niż ludzie z jego otoczenia. Jednak wciąż było mu mało.
Doskonale wiedział, że dobrym źródłem informacji są jego najbliżsi znajomi.Dlatego sprawdził każdego z nich po kolei.
Małą wskazówkę dostał jednak dopiero od Your_Hope_JHope.


♥ cutieorange, Jiminie i 125444 innych
Your_Hope_JHope Black cat tonight (=^‥^=) #friday #hope z: - Jiminie, Rap_Monster, minjanhae i 2 innych
Zobacz wszystkie komentarze: 83357
Rap_Monster czemu nie powiadomiłeś mnie wcześniej?! ;____;
Your_Hope_JHope @Rap_Monster Jak to nie?! Pisałem ci kurna sześć wiadomości! I wyświetliłeś je, pacanie jeden! >.<
kochamgoslingaigdragona Chyba się zakochałam *.* znowu

W głowie Jungkooka zapaliła się lampka.
Black Cat był jednym z klubów, w którym dość często zabawiał się Park wraz z przyjaciółmi. Miejsce dość przyjemne, duże, cieszące się dość dobrą opinią w każdym środowisku.
Jeon miał nieco inne plany na ten wieczór. Chciał dokończyć rysowanie obrazu, który męczył już któryś miesiąc, jednak szybko podjął decyzję o tym, że jednak woli wybrać się do Black Cat i pooglądać Jimina. Albo lepiej - w końcu z nim porozmawiać.
Już chciał zajrzeć na kolejny post, w którym Jimin został oznaczony, kiedy na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie rozweselonego Taehyunga.
Kookie przesunął palcem po ekranie, po czym przyłożył telefon do ucha.
- Cześć hyung, coś się stało?
- Kookie, nie zapomniałeś o urodzinach Seokjina, prawda? Mieliśmy we czwórkę obejrzeć film…
Czoło Jeona zostało delikatnie uderzone jego własną, otwartą ręką. Całkowicie zapomniał o urodzinach Kima, a o wspólnym oglądaniu filmu miał wrażenie, jakby słyszał pierwszy raz.
- Zaraz, wróć. Czwórkę? - spytał, zanim zaczął szukać odpowiedniej wymówki.
- Tak! Seokjinie zaprosił jeszcze Soehyun.
- Aaa… Ją - westchnął.
To nie tak, że Jungkook był seksistowskim dupkiem, ale od dziewczyn wolał się trzymać z daleka. Był to głupi stan, którego sam tak na dobrą sprawę nie potrafił wyjaśnić. I to nie miało związku z tym, że wolał chłopców.
Jedyną kobietą, z którą miał jakikolwiek bliższy kontakt była jego mama, siostra i Soehyun. A z ostatnią i tak rozmawiał tyle co kot napłakał, bo po prostu nieszczególnie ją lubił, ale tolerował z racji Taehyunga oraz Seokjina, którzy spędzają z nią zdecydowanie więcej czasu.
Chłopak pociągnął swoją brązową grzywkę. Uderzył się jeszcze kilka razy w czoło, jakby próbował wbić do głowy jakiś pomysł rozwiązania całej sprawy, ewentualnie dobrą wymówkę.
- Hyung, a może zamiast oglądać film, pójdziemy na jakąś imprezę? - wypalił. Zerknął na zaparowaną szybę i przygryzł nerwowo wargę.
- Imprezę?
- Tak! Moglibyśmy w końcu się jakoś rozerwać. Seokjin nie robi ostatnio nic, tylko ciągle siedzi przy scenariuszach. Przydałoby mu się trochę oderwać od rutyny - powiedział z nieco większą pewnością.
Wyciągnięcie ich do klubu wydawało mu się pomysłem idealnym. Nie wyjdzie na złego kumpla, który zapomina o urodzinach, a do tego zobaczy Jimina!
- No nie wiem…
- Hyung, to naprawdę dobry pomysł. Przemyślcie to! No wiesz, będziecie mogli potańczyć, wypić coś dobrego, potem może znajdziesz jakiegoś rycerza na białym koniu, który porwie cię w ramiona i zabierze prosto do darkroomu? - Nieco ściszył głos, by słowa dotarły tylko do rozmówcy po drugiej stronie słuchawki.
- Co ja z tobą mam, dzieciaku - westchnął Taehyung. - Ale tym darkroomem mnie przekonałeś. Jaki klub proponujesz?
Jungkook uśmiechnął się sam do siebie, słysząc pytanie przyjaciela. 
- Black Cat.

4 komentarze:

  1. Matko najświętsza, jaki #cukier <3 <3 dziękuję, dostałam cukrzycy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak możesz coś dodawać, kiedy ja nie skomentowałam prologuu noooo, (Ja TO NADROBIĘ!)
    Okej Kook już mnie przeraził, znając te wszystkie szczegóły O.O
    Rany, Jungkooki jest gorszy niż psychofanka XD
    Nazwa Taee na insta, padłam xD
    Yayy Yoonminyy, ale whyyy Jiminie czuje się samotny? Co im się stałooo T.T
    Czy mogę przygarnąć Yoongiego, który kupowałby mi rzeczy? Odwdzięczę się hahah
    Jungkookie ma już naprawdę poważny problem
    Zaczyna zastanawiać się skąd to się wzięło. W sensie chyba nagle go tak nie trafiło jak zobaczył Jimina, co? To musi mieć gdzieś jakieś podłoże
    Ooo, Kookiee rysuje
    Panie Jeon, lubię pański tok myślenia i widzę, że Tae także XD
    Ja już uwielbiam to opowiadanko, okej? Już wiem, że będzie cudowne, ale którymś momencie na pewno złamiesz mi serduszko, prawda?
    Może ci to wybaczę... może nie
    Wenyy babe
    Ilyuuu <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ayyy, wreszcie przybyłam! No wiem, no wiem, miałam być kilka dni temu, ale byłam taka padnięta, że zasypiałam przed komputerem (teraz też jestem, ale obiecałam sobie, że skomentuję XD w każdym razie wybacz, ten tekst pewnie będzie bardzo niespójny i niezrozumiały). Jednak, dzięki temu, zdążyłam przeczytać to cudeńko drugi raz, hihi~ :3 Stalker już wbił się na krótką listę moich przeukochanych ficzków, także wiedz, że z niecierpliwością wyczekuję kolejnych rozdziałów! Ujęło mnie w nim wszystko, dosłownie. Postawa Jungkooka, która jest wręcz identyczna do mojej - tu chyba nie trzeba wiele tłumaczyć, Park po prostu niszczy mi życie. Te momenty, tak typowo instagramowe - omg, nie wiem co w tym jest, ale bardzo mi się to podoba. To takie ciekawe urozmaicenie do ciągłego tekstu, prawda? O rany, ile ja bym dała, żeby chłopcy mieli swoje własne instagramy. Więcej miejsc do stalkowania TT (to też mamy wspólne z Kooksem, ups)
    No i sposób, w jaki opisujesz Jimina, to kochane mochi. Mam wrażenie, że było Ci dane kiedyś go spotkać twarzą w twarz, tak dokładne są Twoje opisy. Jak Ty to robisz? A może serio go widziałaś i mi nie chcesz powiedzieć????
    Don't Malffu
    Omoomo, już się nie mogę doczekać akcji w tym klubie. Dlaczego mam przeczucie, że stanie się coś złego? >< Co Ty knujesz, Minnie? W ogóle już to pisałam na wattpadzie, ale po prostu koCHAM CIĘ NO, jest tyle opowiadań z motywem stalkingu, a moje serduszko boli, widząc w nich tak wiele błędów stylistycznych i interpunkcyjnych (grammar nazi here). JAK DOBRZE, ŻE MAMY NASZĄ KOCHANĄ MINNIE, KTÓRA RATUJE MALFFU Z OPRESJI I FUNDUJE JEJ DOBRE JIKOOKI, TAK DOBRE, ŻE TERAZ ZAMIAST SPAĆ ZARYWA NOCKI. MOGĘ CI ZA TO WYSŁAĆ CZEKOLADĘ? ♥
    W ogóle strasznie mi przykro, kiedy widzę, w jaki sposób Yoongi traktuje Dżemika. Niby taki kochany, ale z drugiej strony zimny i zamknięty, ech. Mam mieszane uczucia...
    ...wcale nie, dobrze wiesz, że jestme 100% #teamjikook, ale staram się być obiektywna XDDDD
    Ponieważ jest już późno (a ja nie mam pojęcia, jak sensownie zakończyć ten komentarz), mówię Ci cieplusie dobranoc (albo miłego dnia), bo chyba powinnam juz się kłaść. Kocham Ciebie, kocham tego ficzka, kocham Jikooka i totalnie uwielbiam całą tą serię, już mogę to powiedziec, uwielbiam każdy następny rozdział, na który - mam nadzieję - nie każesz mi czekać zbyt długo. TT
    Jak zwykle, przesyłam milion uścisków! Chu~~

    OdpowiedzUsuń